Geoblog.pl    jacko    Podróże    Marokko challenge 2010    rzymskie ruiny
Zwiń mapę
2010
03
paź

rzymskie ruiny

 
Maroko
Maroko, Volubilis
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5661 km
 
Żeby dostać się do Volubilis należy wziąć taxi z Mulaj Idriss. Po przyjeździe od razu znalazło się kilku bardzo pomocnych kierowców, znów byliśmy jedynymi turystami, którzy za TYLKO 200mad zawiozą nas 3km do ruin, poczekają i odstawią spowrotem do Mulaj Idriss...szczerze - śmiech na sali! Cena z kosmosu, a o żadnym targowaniu nie ma mowy!
Jak nie chcecie to nie, idziemy łapać stopa :)
Po przejściu 200m, zatrzymuje się grand taxi i za 10mad od osoby podrzuca nas pod bramę kompleksu. Oczywiście jedziemy we 4kę na tylnej kanapie mercedesa, także chyba ponad 30-to letniego!
Cały kompleks ruin rzymskiego miasta Volubilis zajmuje dość rozległy teren, którego zwiedzanie w 40-to stopniowym upale nie należy do najprzyjemniejszych, nam jednaj dopisało szczęście i niebo było trochę zachmurzone, przez co temperatura była znośna. Na całym kompleksie nie ma drzew, w których cieniu można by odpocząć.
Są tutaj odtworzone dwa łuki, jeden wielki monumentalny łuk triumfalny i drugi mniejszy, wyglądający jak brama do całego kompleksu. Na samotnie stojących kolumnach można podziwiać dość zaskakujący widok, a mianowicie bocianie gniazda :) oczywiście bocianów z Polski! Dużą cześć ruin zajmują niewysokie, bo ok metrowej wysokości murki - pozostałości domów mieszkalnych lub pałaców, za którymi można znaleźć pięknie zachowane mozaiki! Wszystko to nie jest w żaden sposób zabezpieczone, dlatego bardziej trafia to do oglądającego, że tak rzeczywiście mieszkano tutaj w czasach rzymskich.
Na zegarku 14.40...a o 15.00 z Mulaj Idriss odjeżdża rzęch do Meknes, a dalej o każdej pełnej godzinie do Fezu. Tam jesteśmy umówieni z Ju&Mi ok 17.00...czyli trzeba się spieszyć...no ale jak?!
Szybka decyzja - musimy złapać stopa do Mulaj i na 15.00 rzęcha i oby dojechał do Meknes na 16.00.
Spod bramy Volubilis akurat rusza jakiś samochód, no to podbiegam i na pytanie "Would you give us a lift to Mulay Idriss?" słyszę "Jesteście może z Polski???" :D
Jakie było nasze zdziwienie! Polacy! Po chwili, no tak, Polacy są wszędzie :) Miło. Była to para, zwiedzająca Maroko w przeciwnym kierunku niż my. Wypożyczyli samochód w Tangerze i mieli oddać w Agadirze. Zabrali nas do samochodu i zawieźli pod sam Gare Routiere w Meknes, przez co bez trudu zdążyliśmy na autobus do Fezu! Wielkie dzięki! :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 0 komentarzy0 208 zdjęć208 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.10.2012 - 14.10.2012
 
 
02.07.2012 - 08.07.2012